Jezioro
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 56, 57, 58 ... 115, 116, 117 Następny

princess

nie tak bardzo zaraz Wink

<też się uśmiecha>
chociaż... chyba jednak muszę iść
<wychodzi>

ooo.

Ichigo Kurosaki

żółtooki

<Podchodzi cicho jak nocny drapieżnik.> Witam ponownie, można ?

Ichigo Kurosaki

Oczywiście żółtooki Wink

<głaszcze feniksa>

żółtooki

Cieszę się <Siada tam gdzie stoi. Spogląda na ptaka> Cześć, Fawkes. <Opiera się na dłoniach> Drogi Profesorze, czy nie przeszkadza Ci, ze tak czasem za Tobą łażę?

Ichigo Kurosaki

nie skądże <uśmiecha się> dlaczego miałoby mi to przeszkadzać Wink

żółtooki

Hmm.. A bo ja wiem, mi by przeszkadzało.. chyba. <Wzrusza ramionami> Wolałem zapytać. Dla pewności, to nie boli. Zastanawiam się, co się stało z różdżką, są na ten temat jakieś dane?

Ichigo Kurosaki

niestety, nie rozmawiałem z Hedwigą od tamtego czasu, aczkolwiek udało mi sie coś innego, bo widzisz, Fawkes oddał kolejne dwa pióra, więc przesłałem je Ollivander`owi, na celu miałem odtworzenie mocy różdżki Harry`ego Potter`a i Tom`a Riddle`a... i udało sie to <wyciąga zawiniątka, otwiera je powoli i wyjmuje dwie różdżki> Prosze <podaje jedną> Jest z innego drzewa niż tamte, co pozwala jej być mocniejszą i wytrzymalszą Wink

żółtooki

<Odbiera różdżkę i ogląda ją dokładnie> Fachowe... <Spogląda na profesora jakby nie wiedział, co dalej ma robić>

Ichigo Kurosaki

wypróbuj ją, jest twoja, nie sama różdżka się liczy lecz jej rdzeń Wink

a sądze iż pióro Fawkes`a było odpowiednim rdzeńem do różdżki dla ciebie Wink

<bierze sam drugą różdżkę> Hmm Wingardium Leviosa <kilka liści zaczeło sie unosić> Hmm Smile

Aguamenti <strumień wody trysnął z różdżki i trafił do jeziora> Hmm widze że znalazłem odpowiednią różdżkę dla siebie Very Happy

żółtooki

<Obserwuje i uśmiecha się lekko> czy to oby czasem nie nienormalne, ze jeden czło.. hmm.. jeden czarodziej posiada tyle różdżek w tak krótkim czasie? <Zamyśla się na chwile spoglądając na różdżkę. Po chwili wypatruje sykla na dnie jeziora. Mruży oczy, stoi chwile spowity przez ciemność, poczym celuje różdżką> Accio moneta! <Pieniądz z chlustem wyskakuje z wody i wpada mu do drugiej dłoni. Spogląda na profesora> Mamy bliźniaki... Dziękuje Profesorze, i dziękuje Fawkesie... <Uśmiecha się lekko przekładając mokra monetę w palcach>

Ichigo Kurosaki

Nie ma sprawy, przez te afere z tamtą różdżką, byłem ci coś winny, więc uznaj to za spłate długu Wink

żółtooki

Dobrze, <Chowa różdżkę> Nie chciałbym jeszcze raz odwiedzać pana Olivandera.. A mam pytanie. Dlaczego, tam na ulicy Głównej w Hoksmeade rzekłeś, ze jesteś zaskoczony ?

Darius Voldemort

<Wchodzi patrząc na żółtookiego i mówi> czy coś sie stało pod moją nie obecność Question