Autor |
Wiadomość |
żółtooki |
Wysłany: Sob 15:40, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
Narazie <Odprowadza ją wzrokiem> A wracając do Marty... Cóż, takie to zawsze cos wymyślą. <Wstaje i wychodzi> |
|
 |
Pieczarka |
Wysłany: Sob 15:38, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<uśmiecha się> Jestem niezmiernie ciekawa, co taka Marta może o tobie plotkować... hmm... <śmiech>
Niestety muszę już iść... <wstaje z progu i wychodzi... Po kilku krokach odwraca się i macha na pożegnanie... cicho szepcze> Do zobaczenia! |
|
 |
żółtooki |
Wysłany: Sob 15:35, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<Uśmiecha się serdecznie> Nawet nie o to mi chodziło... Siedziałem tu z nią, jakieś 2 godziny.. Przez ten czas obsmarowała wszystkie swoje „przyjaciółki” a i mnie zwyzywała od przyjaciół.. Obawiam się, ze jak tylko Marta znajdzie innego słuchacza to i mnie obsmaruje... |
|
 |
Pieczarka |
Wysłany: Sob 15:30, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<skupia się, żeby wymyśleć jakąś skomplikowaną odpowiedź. Z usmiechem zaczyna wygłaszać swoje nieskładne zdanie> hmm... Poniekąd jej się nie dziwie... Nie chciałam jakby ktoś oglądał mnie po kapieli w odpływie ^^ ;P <znowu chichocze> fuj! <uśmiech> |
|
 |
żółtooki |
Wysłany: Sob 15:21, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<Obejmuje ramionami kolana i zastyga w bezruchu>
[Myśli: na pewno nie będę się produkował, żeby mi tylko „mhm” odpowiadała] |
|
 |
Pieczarka |
Wysłany: Sob 15:18, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<zaczyna głośniej chichotać i szerzej sie usmiecha.> ^^ mhm! <odpowiada przez śmiech.> |
|
 |
żółtooki |
Wysłany: Sob 15:13, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<Podchodzi do niej i siada naprzeciwko, z tym że na terenie łazienki. Marta lata nad ich głowami i drze się jak opętana> Już chyba wiem, dlaczego za życia nikt jej nie lubił <Szepcze bardzo cicho, tak, żeby tylko Pieczarka go słyszała> |
|
 |
Pieczarka |
Wysłany: Sob 15:08, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<zaczyna chichotać.> hej! <wstaje, lecz nie ma zamiaru znaleźć się w łazience. uśmiecha się i siada z powrotem.> |
|
 |
żółtooki |
Wysłany: Sob 15:03, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<Marta ją dostrzega i zaczyna się drzeć tak, że żółtooki się budzi (Bo zasnął taka miał ciekawą rozmowę). Wstaje, odwraca się i wita spojrzeniem Pieczarkę> |
|
 |
Pieczarka |
Wysłany: Sob 14:59, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<otwiera drzwi prowadzące do łazienki i siada na progu. uśmiecha sie. >
(hah! jeszcze nie weszłam do łazienki ;p) |
|
 |
żółtooki |
Wysłany: Sob 12:52, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<Wchodzi> Nie wolno? Martwy przepis... Nie, nie, Marto, to nie była aluzja <Podnosi dłonie na wysokość twarzy> Nie nie, spokojnie, nie mam zamiaru nabijać się z Twych okularów, skądże by mi to... Wyobraź sobie Marto, że nie tylko ciebie krzywdzono <Siada na zimnej posadzce i wdaje się w rozmowę z duchem> |
|
 |
Tom Marvolo Riddle |
Wysłany: Sob 0:14, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
<Wchodzi mimo zakazów mówi coś i wchodzi do rury która sie tam pokazła z umywalek po kilku godzinach wychodzi podniesiony głową potwora i pokryjomu wychodzi> |
|
 |
Adekdt |
Wysłany: Wto 12:34, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
Pieczarka nie wolno tu wchodzic uczniom!
Nikomu ja wolno tu wchodzić !
Hedwiga1918 |
|
 |
Pieczarka |
Wysłany: Pon 17:44, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
<Zagubiona i zdenerwowana zapomina o Marcie. Wchodzi do toalety za potrzebą; otwiera jedną z kabin i wchodzi do niej. Nagle ktoś, a raczej coś wydostaje się z odpływu wraz z potęzna falą wody. Przemoczona i oszołomiona wybiega z krzykiem i udaje się na poszukiwanie innej damskiej toalety.> |
|
 |
Darius Voldemort |
Wysłany: Pią 12:14, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Wbiega słysząc krzyki czy coś sie stało (WON MI STĄD)Dobra ide sobie stąd (MAM TAKĄ NADZIEJE!!!!!!)CO ją dziś ugryzło wychodzi wkurzony |
|
 |