Autor |
Wiadomość |
Hermiona Granger |
Wysłany: Sob 15:08, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
<Wchodzi. Ciemno.> Lumos <Z różdżki dziewczyny wystrzela jasne światło. Przełyka ślinę. Podchodzi do starego posągu jakiejś czarownicy i kuca za nim. Wyciąga jakiś stary pergamin, kieruje światło na niego i zaczyna cichutko odczytywać w innym języku jakieś znaki. Minę ma coraz bardziej przerażoną. Szybkim ruchem chowa pergamin do kieszeni i wybiega z Sali> |
|
 |
Niezłomny |
Wysłany: Nie 11:35, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
Tak, doskonale, krzycz na mnie, walcz ze mną
<Idzie szybko. To Cię utrzymuje przy świadomości.
Zdaje sobie sprawę, że Ci nie zależy, mało który samobójca jest szczęśliwy w chwili takiej jak ta
Po chwili już ich nie ma w lochach.> |
|
 |
Hermiona Granger |
Wysłany: Nie 11:33, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
<wbiega. Przeczucie jej nie myliło> Idz na 2 piętro |
|
 |
Valefor |
Wysłany: Nie 11:30, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
Zostaw mnie. <nie obchodzi ją, że może chce jej pomóc, po prostu chce to wszystko skończyć i mieć wszystko za sobą> Po prostu zostaw i nie wracaj... <przymyka oczy do których zaczynają napływać łzy> |
|
 |
Niezłomny |
Wysłany: Nie 11:26, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
<Do zamku wszedł w celu odnalezienia Sheelala i przekazania mu w końcu tego, z czym tu przyszedł. Nie ma sensu dłużej bawić się w kotka i myszkę. Pozwala, by plątanina korytarzy prowadziła go swoją drogą..
Będąc na poziomie lochów wyczuwa zapach, który nauczono go rozpoznawać w każdym miejscu, w każdym stanie, w każdej chwili. Krew.
Szkolenie całkowicie przejmuje nad nim kontrole. Podąża za wonią. Otwietra zamknięte drzwi silnym ruchem i wchodzi do ciemnego pomieszczenia. Spostrzega leząca na kamiennej posadzce dziewczynę w kałuży krwi.
Stwierdza, że zna ów postać. Jeszcze żyje.
Wraca mu momentalnie jego własny rozum. Tak, zna ją. Podchodzi.
Nie ma czasu na rozmyślania. Podnosi ja z podłogi, jakby jej ciało nic nie ważyło.>
Powiedz mi, gzie jest u was szpital. <Mówi do niej mocnym, basowym głosem> |
|
 |
Valefor |
Wysłany: Nie 11:18, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
<wchodzi do pomieszczenia i zamyka za sobą drzwi> Wszystko umiem spieprzyć... <w jej dłoni pojawia się długi srebrny miecz> Mówiłeś, że nie pozwolisz mnie skrzywdzić... Kurde co ja gadam? To ja wszystko zniszczyłam! <spogląda na broń> Znów nie potrafię, ja po prostu niczego nie potrafię... umiem tylko ranić.
<bierze miecz i ostrzem przytyka sobie do brzucha> Za to co kiedyś było...<czuje jak ostrze przebija ją i pada na zimną posadzkę> |
|
 |
Jacke |
Wysłany: Sob 0:19, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
* to, że mam ją w podpisie nie oznacza tego, ze nadal słucham jej w kółko... mam co chciałam, dobranoc* |
|
 |
Ichigo Kurosaki |
Wysłany: Sob 0:17, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
*Jacke, ale masz ją nadal w podpisie * |
|
 |
ooo. |
Wysłany: Sob 0:16, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
*no to spox... * |
|
 |
Jacke |
Wysłany: Sob 0:16, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
* tylko o piosenke, która mi się już znudziła - psor trochę się spóźnił... * |
|
 |
ooo. |
Wysłany: Sob 0:15, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
* Mam nadzieje,że to nie to ==' * |
|
 |
Ichigo Kurosaki |
Wysłany: Sob 0:13, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
* ooo nie nie o to jeżeli Jacke zechce to ci powie * |
|
 |
ooo. |
Wysłany: Sob 0:12, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
* jeśli psor,się zapytał o to o co myśle,to jestem wnerwiony ==' * |
|
 |
Jacke |
Wysłany: Sob 0:11, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
do zobaczenia psorze, może kiedyś jeszcze znajdę ta teczke i zobaczym co tam jest <wychdozi> |
|
 |
Ichigo Kurosaki |
Wysłany: Sob 0:10, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
już zostało wysłane, to pytanie nie jest związane z tym co pani zrobiła Dozobaczenia <wychodzi> |
|
 |