Pub pod Trzema Miotłami
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 107, 108, 109 Następny

żółtooki

Ajj.. Dyrektor, nie dyrektor.. ale kobieta!
Heh, żeby mnie tak zechcieli zaprosić..
<Rozkłada się na blacie stołu>

Darius Voldemort

choć szybko na wielką sale jeśli chcesz zobaczyć pojedynek mistrzów hehehe<wybiega szybko z pubu>

ooo.

*taaa mistrzów............*

żółtooki

Jasne, tez tak uważam, chociaż mam inną faworytkę do najładniejszej sukienki...
A ty ooo, jak się tu znalazłeś, nie widziałem kiedy wchodziłeś... <Patrzy za Dariusem>
A temu co?

ooo.

*mnie tu nie ma XD *

żółtooki

Hehe, wiec ja pijany już jestem, ale to nie możliwe.. jednym piwem.. A co tam, pogadam sam do siebie, w końcu z kim mam gadać?
Wlazłem do tej sali tak naprawdę po chamsku, nie powiedziałem dzień dobry, i nawet nikt nie zwrócił mi uwagi.. ee.. w dupie mnie mają tutaj <Popija, i wpatruje się w kufel> Eee.. lipa tak w ogóle <Krzywi się>

Darius Voldemort

<Wchodzi znowu i siada>

Łe wszyscy sie pokucili :/
Nie wyobrażałem takiego nowego roku:(

Ichigo Kurosaki

<wchodzi, bierze 5 butelek Ognistej Whisky i szklanke, i siada przy pustym stole> <nalewa sobie i wypija jednym haustem pierwszą szklankę>

żółtooki

A niech się kłócą, <Wzrusza ramionami> Nas to nie dotyczy. Ale moglismy iść se np. do zakazanego lasu, jak balowali-nikt by nam nie przeszkodził.
---------------------------------------------------
<Patrzy ukratkiem na nowoprzybyłego i mowi szeptem> O, zapijał bedzie...
..

Ichigo Kurosaki

żółtooki, pamiętasz naszą dzisiejszą rozmowę w sowiarni... tę na temat różdżek...

żółtooki

<Podnosi wzrok na profesora> Pamiętam

Ichigo Kurosaki

A to jak powiedziałem, że nie dałbyś se z nią rady... i że nawet ja miewam z nią problemy... ?

żółtooki

<Przytakuje> Pamiętam, tak było

Darius Voldemort

Ichigo Kurosaki

to w Wielkej Sali, był jeden z tych momentów, gdy to ona nademną panowała...
Pamiętaj, to różdżka, wybiera sobie swego czarodzieje, nie odwrotnie, inaczej nie osiągnie pełnej mocy...
Ale cóż, musze coś załatwić <wstaje i wychodzi>