Gabinet profesor Varde
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6

Varde

Wybaczę, wybaczę, ale mnie to aż poraziło jak zaklęcie paraliżujące. A historia też może być ciekawa (chyba). Poza tym to jest wyzwanie!

Ichigo Kurosaki

no faktycznie, trzeba to tak zrobić, aby uczniowie nie zasneli Razz

(wybacz jeżeli czymś cie uraże Wink

)

żółtooki

Bardzo dziękuje, profesorze! Na pewno nie narozrabiam <Wstaje mimo iż trochę chwieje się na nogach> Prześpię się na jakimś fotelu, a potem będę całe życie wspominał. Dziękuje raz jeszcze <odchodzi od stołu i zatrzymuje się w drzwiach> za gościnę i w ogóle, Miło się rozmawiało. Życzę dalszej przyjemnej konwersacji, a potem miłych snów. <kłania się i wychodzi>
[myśli: jednak fajni ci moi profesorowie...]

Varde

<posyła mordercze spojrzenie> Zamilcz, głupcze! Co ty wiesz o historii magii? Ech, faceci, tylko im sensacja w głowie.... <kiwa głową ze zrezygnowaniem>
Dobranoc Żółtooki

Ichigo Kurosaki

dobrze już dobrze <opuszcza głowę> [ale ostra, dobrze, że nie jestem uczniem <mówi w myślach>]

Varde

I ty naprawdę myślisz, że ja tego nie słyszałam?! Przepraszam, ale dalej jestem lekko poddenerwowana, zwykle taka nie jestem Embarassed

Ichigo Kurosaki

ta też jakoś zwykle zachowuje sie inaczej Wink

Nie ma sprawy Wink

i ja też przepraszam, bo przezemnie znów sie poddenerwowałaś dzisiaj.

Varde

Wiesz co, może już po prostu chodźmy spać, a jutro może znów nas spotka jakaś ciekawa przygoda Wink

Cały zamek już śpi. Nie chcę być niemiła, ale chciałabym się już położyć...

Ichigo Kurosaki

ależ oczywiście <wstaje> było miło Smile

dziękuje za gościne Very Happy

na pewno sie odwdzięcze Wink

<idzie w strone drzwi, zatrzymuje sie na chwile, aby pomyśleć, lecz po chwili wychodzi mówiąc> Dobranoc Smile

Varde

Dobranoc. <wstaje, po chwili jest już w łóżku. Zasypia>

*******

<Wchodzi>
<Siada przy biurku, wyciąga kawałek pergaminu, orle pióro i szkarłatny atrament i zaczyna pisać list>
<Zakleja kopertę i wychodzi>

********
<Wchodzi>
<Kładzie się na łóżku>
<Zasypia>