Pub pod Trzema Miotłami
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 71, 72, 73 ... 107, 108, 109 Następny

Hermiona Granger

Ja tego nie wytrzymam!!!!<zaczyna beczec jak małe dziecko>

żółtooki

<Przysuwa się do niej z krzesłem id delikatnie obejmuje ramieniem. Pochyla głowę by ujrzeć jej twarz> Spokojnie... Co się stało?

Hermiona Granger

<patrzy swoimi szklistymi od łez oczyma w jego żółte oczy> Ja tego po prostu nie wytrzymam...

żółtooki

<Nie wie co odpowiedzieć> No to puść, ja Ciebie trzymam...

Hermiona Granger

<opanowuje sie błyskawicznie><bierze głęboki wdech i wypuszcza powietrze ze świstem> Nie moge powiedziec.. sorry.. ale nie moge... <starta sie jak najszybciej zmienic temat> Yyyy... a..a jak tam u Shilli?

żółtooki

<Spogląda na nią wyrozumiałym wzrokiem> Ja nie zmuszam... Ale po Twoim zachowaniu się wnioskuje ze chodzi o coś poważnego, a rzeczy poważnych nie należy bagatelizować... Jeśli kiedyś zmienisz zdanie, i zechcesz porozmawiać, albo będziesz potrzebowała pomocy, to wiesz, gdzie mnie szukać. <Prostuje się> A jeśli chodzi o Shillę... to wszyscy już wiedzą?

Hermiona Granger

Dzieki. Nie mam pojecia czy wszyscy wiedzą. Ale ja wiem... I ciesze się że jasteś szczęśliwy.

żółtooki

No to ja się cieszę, że jesteś względem mnie taka serdeczna <Uśmiecha się> U Shilli dobrze, dziękuję za troskę. Mogę zapytać, skąd wiesz?

Hermiona Granger

Umiem czytac... //sorx za zaglądanie nie do swojego pomieszczenia ale ciekawośc silniejsza//

żółtooki

[Ciekawość rozumiem, ale odpowiedz nieracjonalna jest, powinnaś wymyślić coś bardziej prawdopodobnego] Heh, nic Ci nie umknie

Hermiona Granger

Tylko sobie nie pomysl ze plotkara ze mnie albo coś takiego!

żółtooki

Postaram się tak nie pomyśleć, i wyrażam nadzieje, iż naprawdę nią nie jesteś. <Wypija łyk piwa>

Hermiona Granger

Nie no jest całkiem inaczej... Ale dzięki że we mnie zwątpiłeś...

żółtooki

Przepraszam, bardzo, nie zwątpiłem. Chciałem tylko przez to wyrazić, że nie znam Ciebie zbyt dobrze i nie jestem pewien Twych posunięć. Nie zamierzałem niczego złego, i jeśli uraziłem – przepraszam.

Hermiona Granger

Nie no nic sie nie stało.. sama sie sobie dziwie że jestem dzis taka drażliwa...

Heh ktos przyszedł na forum...