Pub pod Trzema Miotłami
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 79, 80, 81 ... 107, 108, 109 Następny

żółtooki

Chcę, ale no jakoś mi nie wychodzi. Widzisz, ja się nauczyłem pisać jak miałem jakieś 17-18 lat <Patrzy na nią nieco zawstydzonym wzrokiem> Nigdy nie chodziłem do żadnej szkoły...

Valefor

Najważniejsze jest, że się nauczyłeś... nieważne kiedy.

żółtooki

No niby tak.. Wiesz, jak jeszcze żyłem tam, u siebie, to mi to nie przeszkadzało... Ale tutaj... Pamiętam jak pewnego razu byliśmy we trojkę w Trzech Miotłach, to jest ja, Ty i Ichigo... I Wy rozmawialiście o szkołach które żeście skończyli... Ale mi wtedy było głupio.

Valefor

<spogląda na Sheelala> Ja nie wiedziałam... gdybyś wcześniej powiedział to nawet nie poruszalibyśmy tego tematu. <spuszcza wzrok>

żółtooki

<Zmieszany jej reakcją kładzie jej przez stół dłoń na ramieniu> No co Ty, nie przejmuj się! Nic się takiego nie stało, proszę, bo będzie mi jeszcze bardziej głupio. Po prostu tak jakoś jest <Zabiera rękę i kładzie obie na kolanach> Ja tu jednak odrobinę małą nie pasuje... <Wzrusza ramionami>

Valefor

<podnosi wzrok i spogląda na Sheelala> Nawet tak nie mów ...

żółtooki

<Patrzy na nią dziwnie> Czego mam nie mówić?

Valefor

Że tu nie pasujesz... bo to nie prawda. <wstaje> Przepraszam, ale muszę już iść... (jutro do szkoły :/) Na razie <wychodzi>

żółtooki

Ok., rozumiem, na razie i dziękuję! <Macha jej ręką, poczym wyjmuje z kieszeni małą karteczkę, patrzy, i mówi głośno:> 2. Przestać się nad sobą użalać! <Zbiera papiery i wychodzi>

Hermiona Granger

żółtooki

<Wchodzi, zatrzymuje sie w drzwiach i czeka na Hermionę>

Hermiona Granger

<wchodzi><siada do stolika razem z Sheelalem> Piwo kremowe, ognista czy miód pitny? Co wybierasz?

żółtooki

Najchętniej najzwyklejszą wode. <Oglada sie po obecnych twarzach>

Hermiona Granger

zaczekaj chwilkę <podchodzi do baru, zamawia wodę i piwo kremowe, idzie spowrotem do stolika. Podaje gadowi wodę.> proszę oto twoja woda <sama zaczyna sączyc powoli piwo>

żółtooki

Dziękuję <Bierze szklankę i zaczyna obracać ją w dłoniach. Mruży oczy jakby się nad czymś usilnie zastanawiał>