Pub pod Trzema Miotłami
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 101, 102, 103 ... 107, 108, 109 Następny

Pieczarka · Wysłany: Czw 17:52, 08 Mar 2007 Temat postu:

Mnie... hmm... bardzo miło. ciesze się, bo obfituje w nowe znajomości.<przechodzi do najmniej lubianego przez nią tematu> Ja powoli idę... to znaczy... zaraz pójde, bo musze isć... niestety....
papa :*

Niezłomny · Wysłany: Czw 17:58, 08 Mar 2007 Temat postu:

Zatem jestem bardzo rad z tego, że mam jakiś w tym udział.
<Tylko że ja jestem okropnie nudnym znajomym.>
Każdy kiedyś musi iść. Ja też się zaraz stad zabiorę...
<Wszystko mnie boli, głowa mnie boli, kark mnie boli, przemarzłem nad tym przeklętym jeziorem.
Pieprzony idealista.
Czas się nauczyć życia. Nie pchać się tam, gdzie Cię nie chcą, i nie czekać na tych, co Cię nie chcą.
Patrzy, jak Pieczarka opuszcza lokal.
Hmm.. zaiste wyjątkowo interesująca osoba>

Pieczarka · Wysłany: Pią 19:15, 09 Mar 2007 Temat postu:

<wchodzi. a raczej staje w drzwiach. rozgląda się. robi kilka kroków i staje. i rozgląda się...>
<siada w najbardziej ustronnym miejscu w pubie i opiera głowę na dłoniach. marzy o kimś, z kim mogłaby porozmawiać>

Niezłomny · Wysłany: Pią 19:18, 09 Mar 2007 Temat postu:

<Zauważa przybycie Pieczarki.
Sympatycznie...
Ale na pewno go nie zauważy.
Spogląda na Nią ukradkiem, błyskając zielonym okiem.
Ciekawe...>

Pieczarka · Wysłany: Pią 19:21, 09 Mar 2007 Temat postu:

<spoczywająca na złożonych dłoniach głowa, a raczej to co jest w środku tej głowy pozostaje czujne. zauważa Niezłomnego i delikatnie podnosi górną czesć ciała (tzn główkę, żeby nie powtarzać wyrazów xD)>
<wstaje i szybkim ruchem zasuwa krzesło. podchodzi do Niezłomnego>
Mogę się przysiąść?
<i jej twarz znika za rumieńcem>

Niezłomny · Wysłany: Pią 19:27, 09 Mar 2007 Temat postu:

<Skinieniem głowy daje znać, że nie ma nic przeciwko.
A nawet więcej, cieszy się, że przyszła>
Witaj. Oczywiście, siadaj.
<Obserwuje ją uważnie źrenicami w kształcie migdałów>
Jak się miewasz?

Pieczarka · Wysłany: Pią 19:32, 09 Mar 2007 Temat postu:

<wpatruje się bezwrocznym wzrokiem i machnalnie odpowiada>
Jest... fajnie.
<po czym dodaje> jestem tak zachwycona tajmnicami życia, że nic innego nie zauważam.
<usmiecha się i przysuwa krzesło>
hmm... ? Cieszę się że.... tu jesteś...

Niezłomny · Wysłany: Pią 19:35, 09 Mar 2007 Temat postu:

<Jest nieco zaskoczony jej odpowiedzią. Ale oczywiście pozytywnie.
Mimo całej swojej dyscypliny wewnętrznej i powściągliwości nie jest w stanie się nie uśmiechnąć.
Choćby lekko.>
Nie wiem, czy to co mówisz jest bardziej miłe niż niesamowite...

Pieczarka · Wysłany: Pią 19:38, 09 Mar 2007 Temat postu:

<usmiecha się. jej długie, miękkie (jakieś przymiotniki trzeba napisać...) wlosy opadają na jej barki. chichocze. dyskretnie.>
hmm.. Ja ci mija dzień?
<mruga do niego nadal się usmiechając>

Niezłomny · Wysłany: Pią 19:43, 09 Mar 2007 Temat postu:

<Obserwuje spadające na jej barki włosy.
Mruży lekko oczy, a źrenice rozszerzają mu się minimalnie.>
Teraz dobrze <Odpowiada niskim, kołyszącym, nad zwyczaj melodyjnym głosem. Opiera się o stół na pozbawionym dłoni prawym przedramieniu.
Wzrokiem świdruje Pieczarkę.
Miło...>
Miło <Mówi znowu> Sympatycznie. Cos do picia?

Pieczarka · Wysłany: Pią 19:51, 09 Mar 2007 Temat postu:

<patrzy na niego zielonymi... no czymś tam zielonym i odmawia napoju. wstaje i podaje mu dłoń.> papa! do następnego spotkania... <i oddale się myśląc, ze gdyby nie te nachalne przeszkody rozmowa mogłaby jeszcze trwać i trwać..., i trwać....>
Mmacha mu na pożegnanie z ulicy Głownej, ale on tego chyba nie dostrzega... a może dostrzega?>

Niezłomny · Wysłany: Pią 19:56, 09 Mar 2007 Temat postu:

Dark Angel · Wysłany: Sob 18:20, 10 Mar 2007 Temat postu:

<wchodzi powoli jest tutaj pierwszy raz nie zna tu nikogo, ale sie tym nie martwi siada przy wolnym stoliku i sie rozgląda> ale tu faaaaaaaajnie

Niezłomny · Wysłany: Sob 18:24, 10 Mar 2007 Temat postu:

Dark Angel · Wysłany: Sob 18:28, 10 Mar 2007 Temat postu: