Pub pod Trzema Miotłami
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 107, 108, 109 Następny

Pieczarka

hmm... <rumieni się> zabłądziłam. <uśmiecha się> lecz udzieliło mi się również moje zdenerwowanie i poszłam tam gdzie... mnie stopy poniosą... Smile

żółtooki

Hmmm.. Piękna rzecz, tak zabłądzić.. Usprawiedliwienie na wszystko. Niemniej dobrze, ze Cię nie przyuważono. Ładny ten nasz zakazany las. <Popija herbatę> Naprawdę masz na imię Pieczarka?

Varde

<Wchodzi>
<Podchodzi do jednego ze stolików>
Dzień dobry.

żółtooki

<Uśmiecha się szczerze, wstaje i kłania się nisko> Jakże miło mi powitać! <Podsuwa jej krzesło i leci po herbatę. Wraca, stawia napój przed Varde, sam zaś zajmuje miejsce>

Pieczarka

<uśmiecha się Embarassed

> to pytanie mnie zaskoczylo Smile

<delikaty rumieniec pojawia się na jej policzkach w momencie gdy upija łyk herbaty i zastanawia się na odpowiedzią> Nie... Ale to "imię" mnie fascynuje. Rodzice nazwali mnie Ania Marysia... hmm... (Pieczarka ładniej xD)
A ty? jak się zwiesz Żółtooki? ;D

ooo.

<wchodzi>
O, pani Varde jak miło Wink

<siada>

Varde

<Siada>
Dziękuję. Dzień dobry ooo. A kimże jest ta młoda dama, gdyż chyba nie dane było nam się jeszcze spotkać?

żółtooki

<Uśmiecha się lekko zamyślony> Oba imiona piękne...
A ja mam na imię Sheelal (czyt. „szela”)
<Spogląda na Varde> Spotkaliśmy się dziś niechcący w.. takim jednym miejscu, a Pieczarka wspaniałomyślnie przyjęła moje zaproszenie na herbatę... Nie udało mi się porozmawiać z profesorem Kurosaki tamtej nocy <Spogląda na Varde> Poszedł już..

Pieczarka

hmm... (nie chce być źle zrozumiana, gdyż nie wiem do kogo skierowane było pytanie) Pieczarka! <podaje dłoń> Ciesze się ze wreszcie sie spotkałyśmy <rumieni się> <odwraca się do Żółtookiego i posyła mu uśmiech>

ooo.

Co tam u mądrej pani Varde ?

Ichigo Kurosaki

<wchodzi> Witam wszystkich Very Happy

Valefor

<wchodzi> Cześć wszystkim, można się dosiąść?

Varde

<Potrząsa podaną dłonią>
Miło mi. ooo., u mnie wszystko w porządku. Witam resztę towarzystwa.

ooo.

Pewnie że można Smile

żółtooki

<Spogląda porozumiewawczo na Pieczarkę, jakby chciał powiedzieć „tłoczno tu dziś”. Pokazuje ukradkiem na jej szklankę, żeby ją zasłoniła, bo czyjś rękaw lata niebezpiecznie nisko nad jej szklanką> Witam nowoprzybyłych! <Do Pieczarki> Zaraz się knajpa rozwali!