Pub pod Trzema Miotłami
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 107, 108, 109 Następny

Ichigo Kurosaki

a sorka Sheel o 16 do 16:10 XD więc mógłbyś Question

*Gerard czytaj dokładniej to się dowiesz że ja i żółtooki jesteśmy na zapleczu i zamknięte są drzwi =.=

żółtooki

Postaram się, mam nadzieje, ze mnie nie zniszczą, podejrzewam ze zaklęcie którego będziesz uczył na tej lekcji przekracza moje umiejętności. Tylko uprzedź dzieci ze będzie lekcja z panem policjantem <Uśmiecha się lekko>

gerard

dobrze no to ci powiem za jakies 20 minjak bendziesz

Ichigo Kurosaki

spoko

o 16 do 16:10 to niewiele Wink

a zaklęcie też raczej tobie krzywdy nie zrobi Wink

żółtooki

Jeśli nie zrobi, to się nie boje. Popilnuje ich. Wiesz co... Z innej beczki, powinieneś porozmawiać z Valefor... <Spogląda na niego z wyrazem oczu świadczącym ze chodzi o cos ważnego>

Ichigo Kurosaki

coś się stało <patrzy z lekkim strachem w oczach>

gerard

żółtooki

Trudno tutaj mówić o stawaniu się... <Zgrzyta zębami> Nie czuje się upoważniony opowiadać o nieswoich problemach. Nie wiem, jak to określić... no ale w Ciebie to ja wierze, ty pomysłowy jesteś. Może coś wymyślisz na to.

Ichigo Kurosaki

musiałbym wpierw wiedzieć na "co"
Nie mogę nic zrobić nie wiedząc czym mam się zająć... powiesz mi czy mam zgadywać ?

gerard

żółtooki

Nie, nie zgaduj. Jeśli już będę musiał, to Tobie powiem, jakoś tako żeby nie zaszkodzić. To jest delikatna sprawa, ja o tym tak naprawdę niechcący wiem, z resztą jak o wszystkim <Opiera się plecami o ścianę> Chodzi o list... I tak jej powiedz, ze o liście chcesz rozmawiać.

Ichigo Kurosaki

jakim liście :/ <patrzy się zdziwiony na towarzysza> o jakim liście mówisz Question

żółtooki

Ale czy nie możesz poczekać do jutra, aż ona sama Tobie powie? <Patrzy z rozpaczą w oczach> List.. od Ciotki.

Ichigo Kurosaki

<wzdycha> no w sumie mogę Rolling Eyes

ale wolałbym być jako tako wprowadzony w temat <patrzy na Sheelala>

żółtooki

<Oparty o ścianę ugina nogi w kolanach i zjeżdża, aż do pozycji kucającej. Spogląda na niego z dołu, zadzierając łeb> No jako tako jesteś... <Wzdycha i szepcze coś w obcym języku, po tonie można wywnioskować ze było to przekleństwo> Jak to jest że jednym zaczyna się układać, to drugim psuć.