Pub pod Trzema Miotłami
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 63, 64, 65 ... 107, 108, 109 Następny

żółtooki

<Uśmiecha się zawadiacko, spoglądając porozumiewawczo na Valefor
[Myśli: Tobie to grozi śmierć... ze śmiechu]
Spogląda na Ichigo, i odskoczywszy zastyga w pozycji która ma oznaczać, że oczekuje na kontratak. Macha zachęcająco głową>

Ichigo Kurosaki

<podnosi się i tępym wzrokiem rozgląda się> sosiestao ?

Valefor

<spogląda na wynurzającego się spod stołu Ichigo i mimo próby panowania nad sobą znowu zaczyna się śmiać i przy okazji spada z krzesła na podłogę rozbijając parę butelek przy okazji>

żółtooki

<Spogląda na niego żywo> Bijemy się?

Ichigo Kurosaki

bić się ? po co ? <patrzy na Val> Pomóc ? <wyciąga ku Niej rękę>

żółtooki

Valefor

Dzięki <chwyta wyciągniętą dłoń Ichigo i próbuje wstać. Gdy już stoi w miarę prosto (zważywszy na swój stan) widzi postawę Sheelala i znów parska śmiechem>

Ichigo Kurosaki

<obraca się nadal trzymając Val za rękę (znaczy obraca tak, że ręka zostaje w tym samym miejscu> A tobie co Question

Valefor

żółtooki

<Przekręca głowę lekko, chwile nic nie robi, az w końcu staje prosto, odgarnia włosy, przeciąga się i siada> Aaa.. nic, nic takie tam. W każdym razie – nie zamierzałem Tobie nic złego.

Ichigo Kurosaki

<z miną, która świadczy, że nie wie co bredzi Sheel siada na krześle, które jak nie zauważył było przewrócone, przez co znowu pada> ała XD

Valefor

Geniusze z Was są. <patrzy na Seelala i Ichigo>

żółtooki

Ichigo Kurosaki

Chyba zwichnęłem se kość ogonową XD

żółtooki

<Syczy, jakby to jego zabolało> Oł...