Gabinet prof. Valefor
Idź do strony 1, 2, 3 ... 37, 38, 39 Następny

Valefor

Opiekun Ravenclawu

Mój gabinet. Jeśli masz jakieś pytania dotyczące lekcji Astronomii lub zaklęć to proszę tutaj się zgłaszać, albo jak chcesz pogadać to zapraszam Very Happy

Ichigo Kurosaki

<wchodzi, siada w fotelu czekając na prof. Ifrit>

Valefor

<wchodzi, widzi profesora siedzącego w fotelu> Co ty tu robisz?

Ichigo Kurosaki

Chciałem cie przeprosić... <wzdycha> chciałbym abyś mi wybaczyła za dzisiejszy wybryk, zachowałem sie jak Debil...

Valefor

Wybaczyła? A ty w ogóle wiesz jak ja się poczułam?? Nawet nie chodzi tutaj o to, że prawie rzuciłeś zaklęcie niewybaczalne na oczach uczniów! A ja ci kurde ufałam!

Ichigo Kurosaki

Daj mi wytłumaczyć... ja nie do końca panuje nad własną różdżką ! <opuszcza głowę> Nie jest odpowiednia do pojedynków, gdyż wtedy robie coś czego moge żałować...

Valefor

Uciszenie mnie też zwalisz na swoją różdżkę co?? <uśmiecha się ironicznie>

Ichigo Kurosaki

Wtedy już byłem na siebie wściekły na tyle, iż nie chciałem słuchać twoich wrzasków, nie lubie gdy sie denerwujesz...

Valefor

Posłuchaj siebie co ty mówisz! Nie lubisz gdy się denerwuje?? To najlepiej walnąć we mnie zaklęciem prawda?

Ichigo Kurosaki

A myślisz po co tu przyszedłem, aby za to przeprosić, żałuje tego co zrobiłem, żałuje swego zachowania, żałuje iż cie zdenerwowałem !

Valefor

Wiesz ja się zastanawiam dlaczego w ogóle tu jesteś. Bo to ja wszystko zaczęłam i nie powinam wtedy się odzywać. <odwraca się w stronę okna>

Ichigo Kurosaki

Dobra chciałem ci coś pokazać, ale obiecaj mi, że to nie opuści tego pomieszczenia...

Valefor

Po co chcesz mi pokazywać coś, skoro się pokłóciliśmy??

Ichigo Kurosaki

ponieważ tobie ufam najbardziej, ale pewnie i tak, niedługo wyjdzie to na jaw...

Valefor

Co zaraz się okaże, że już nie raz rzucałeś zaklęcia niewybaczalne?? <dochodzi do niej co właśnie powiedziała> Przepraszam, ja nie chciałam...