Jezioro
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 115, 116, 117 Następny

Valefor

Normalnie... rodzice, aby mnie wyleczyć nałożyli na mnie jakieś czary. Jedyną pamiątką która mi została to.... <zamyka oczy, po czym znów je otwiera, tylko, że tym razem ich kolor jest czerwony> super co? <krzywo się uśmiecha> No to chyba jesteśmy kwita.

Ichigo Kurosaki

<przytula dziewczyne> jakkolwiek byś nie była, to i tak będe przy tobie Wink

_____________________________
P.S.(Teraz wiem, czemu av inny Razz

)

Valefor

Myślałam, że przestaniesz się do mnie odzywać... ale dzięki.<zamyka oczy i z powrotem wracają do normalnego stanu>
-------------
PS za bardzo rysunek mi się spodobał, aby go nie wykorzystać Razz

Ichigo Kurosaki

Dlaczego, wkońcu ja nie mam lepiej... być śmierciożercą...
a pozatym z tymi oczkami wyglądasz nawet fajnie Wink

chociaż te są ładniejsze Very Happy

<mówi patrząc już w normalne oczy dziewczyny>

Valefor

Super. Ty zabrałeś swojego Fawkesa, prawda??

Ichigo Kurosaki

ta, jest gdzieś... a tam <patrzy na drzewo na którym siedzi feniks> a co, chcesz go jeszcze przetrzymać ? Smile

Valefor

Nie tylko rano go nie było i byłam ciekawa co z nim się stało Wink

Ichigo Kurosaki

aha, no całą noc był ze mną <patrzy z uśmiechem na dziewczynę>

Valefor

<wstaje i odchodzi do brzegu jeziora> Eh... czemu nic się nie dzieje?

Ichigo Kurosaki

bo rok sie nie zaczął Razz

<patrzy na jezioro> Wiesz, chyba zrealizuje swój pomysł i popłyne na same dno jeziora Very Happy

Valefor

To płyń

<siada w płytkiej wodzie> Ja już jestem na dnie Razz

Ichigo Kurosaki

Nie, ja chce tego dreszczyku, no wiesz, walka pod wodą z druzgotkami, z trytonami i wogóle <macha różdżką, co powoduje, że dookoła jego głowy pojawia się bańka z tlenem> No to do zobaczenia Wink

Valefor

Tylko pamiętaj, że nie będę ciebie później ratować! <krzyczy za chłopakiem, a sama siedzi nadal w płytkiej wodzie, wpatrując się w słońce, które jest już wysoko na nieebie świecąc pełnym blaskiem>

Ichigo Kurosaki

<dopływa do druzgotków, orientując się, że wypuścił na brzegu różdżkę> o.O <stara się zwiać druzgotkom płynąc do góry>

Valefor

<rozgląda się dokoła i napotyka wzrokiem różdżkę, podnosi ją> A to kretyn, mówiłam, że nie będę go ratować. <siedzi nadal w tym samym miejscu obracając różdżkę Ichigo w palcach>