Autor |
Wiadomość |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Pią 21:11, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pytałam, dlaczego mi to wtedy robiłeś, dlaczego <przełyka ślinę> byłeś całym moim światem, ja nawet nie myślałam, że mógłbyś mi... <ucina>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Niezłomny
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Pią 21:16, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<Prycha, ale tylko w duchu.
To dla niego jest aż za proste. Takie proste, że w pewnym sensie tak trudne, nie do obejścia. Dla niego – naturalne. Dla niej – wynaturzone>
Kochałem ją, tak samo jak Ciebie. Tak samo jak Ty teraz kochasz jego. Obawiam się, że inaczej Ci tego nie wytłumaczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Pią 21:19, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie o to chodzi...dlaczego, jak byliśmy razem to... <ucina, czuje że długo nie wytrzyma>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niezłomny
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Pią 21:22, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
To co?
<Widzi jej niepokój mimo wszechobecnej ciemności. Nie czuje się winny z tego powodu.
On już dawno pogodził się z całą sytuacją. Obserwuje rozpacz na jej twarzy jak co najwyżej interesujące dzieło sztuki>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Pią 21:27, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego musiałeś mnie tak skrzywdzić <podnosi się> ja Cię naprawdę kochałam <przymyka oczy> może dziś bylibyśmy dalej razem <rusza kilka kroków naprzód, czuje łzy na twarzy, zarzuca na głowę kaptur, opiera się pięściami o drzewo. Czuje się najbardziej samotną osobą na świecie>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niezłomny
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Pią 21:32, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie zrobiłem nic złego. Nie umawialiśmy się, że będziemy żyć według Twojego kodeksu moralnego. Z reszta, w ogóle ze mną nie rozmawiałaś... Nie ma co rozpamiętywać przeszłości. Gdyby twój Sheelal nie obciął mi wtedy ręki być może do tej pory byłbym muzykiem. Gdybać można w nieskończoność. Masz Sheelala. Miałaś mnie, teraz masz jego, i jego kochaj. I rozmawiaj z nim, żeby Ci nie zrobił z czasem takiego numeru, co mi zrobił, bo on myśli podobnie. Ja nie rozbiłem niczego złego, dla mnie mogłaś zostawać.
<Odwraca się gwałtownie i odchodzi kilka kroków.
Uspokój się. Nie możesz dać się ponieść emocjom z tak głupiego powodu!>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Pią 21:34, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ale y oprócz mnie miałeś inne! Jak możesz tak mówić! TY SIę NIC NIE ZMIENIłEś! Jesteś okrutny, zbyt okrutny jak na mnie! <podrywa się z ławki i odbiega głębiej w park>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niezłomny
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Pią 21:38, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że się nie zmieniłem <Patrzy za nią, widzi tylko jej zarys> Jestem taki sam, jak wtedy, gdy mnie przytulałaś, jak wtedy, gdy budziłaś się przy mnie. Tak, taki sam jak wtedy, gdy nosiłem Cię na rękach. I tak samo teraz, jak i kiedyś mówię Ci, że nie zmienię dla Ciebie kultury, w jakiej mnie wychowano. Miałem jedną, to była Ronderu. Mogłem mieć Was obie. Ona nie miała nic przeciwko, Ona wiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Pią 21:41, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<odwraca się do niego> a ja nie... <kręci głową, jest jej coraz gorzej>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niezłomny
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Pią 21:45, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie. Próbowałem tyle razy, ale nie potrafiłem z Tobą rozmawiać. Ani Ty ze mną. To o to się wszystko rozbiło. <Jego głos robi się dziwnie melodyjny, jakby zaczęły wypływać z niego tłumione latami emocje.>
A Ronderu była pierwsza w moim życiu osobą, która ze mną rozmawiała. Tak naprawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Pią 21:47, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ale ja z Tobą rozmawiałam... kochałeś ją bardziej niż mnie? <patrzy w jego ślepia>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niezłomny
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Pią 21:52, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem, że się starałaś. <Urywa. Nie chce jej zrobić przykrości. W tej chwili czuje, że zaczyna go brać... Jeszcze jedno przywołanie żelaznej siły woli do odpędzenia myśli.
Znowu patrzy jej w oczy, jakby patrzył w obraz>
Nie można kochać bardziej. Mając dwoje dzieci, nie można jednego kochać bardziej od drugiego. Tak samo jest z kobietami.
<One tez są jak dzieci.. są małe... bezbronne, płaczą...>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Pią 21:53, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<czuła ukłucie w sercu> mogę coś zrobić? <powstrzymuje sie od płaczu>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niezłomny
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Pią 21:58, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<Wzdycha. Ściśnięciem pięści uwalnia całe ciało od lekkiego drżenia. Za chwile tez rozluźnia pięść. Bierze głęboki oddech.
Lekcja historii...
Opuszcza na chwile głowę, w tym momencie zaczyna wiać silny wiatr. Gdy ja podnosi, wiatr szarpie mu włosy i długi, zwisający zza ucha warkoczyk.
Dostrzega, że Shilla ma podobny...>
Oczywiście, że możesz. <Odpowiada cicho.
Stara się nie zastanawiać, co zrobi>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Pią 22:00, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<podchodzi do niego, przytula się, rozpłakuje> to chciałam zrobić... <i nagle uderza go w krok, potem w twarz> a potem to...dzięki <odchodzi prędko i wybiega>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|