Zakazany las
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 73, 74, 75 ... 81, 82, 83 Następny

żółtooki

Na razie <Odprowadza go wzrokiem, a Zanki idzie za nim kilkanaście metrów, poczym wraca>

Valefor

Jasne Sheelal. Powinno ci się udać Wink

<popycha lekko jednorożca w stronę Sheelala>

No to cześć Ichigo.

żółtooki

<Nachyla się do przodu, wyciąga rękę i czeka aż zwierze do niego podejdzie. Testralica zdaje się być rozgniewana, ale baczne spojrzenie cerbera najwyraźniej trzyma ją na dystans od źrebięcia> Słodki, jak ma na imię?

Valefor

Szczerze to jeszcze nie nadałam mu imienia... ale zastanawiałam się nad Ardor.

żółtooki

To samiec? <Jednorożec podchodzi na tyle blisko, ze gad jest w stanie pogładzić go wierzchem palca po pysku. Zwierzak, zobaczywszy ze Sheelal nie ma słych zamiarów, podchodzi bliżej, ale zatrzymuje się nagle widząc kluczącą nad gadem Testralice, która zdaje się być bardzo zazdrosna o swojego pana> Imię bardzo ładne <Uśmiecha się do Valefor>

Valefor

Też tak sądzę... <spogląda na Puszka który zaczyna powarkiwać> Za durzo tu chyba zwierząt na raz <lekko się uśmiecha>

żółtooki

No, też tak sądzę <Odwraca się do tyłu na Testralice, która już prawie staje dęba na tylnich kopytach> A Puszek to pewnie warczy na mnie, bo on mnie nie lubi. No ale przy tym temacie zapytam... nie widziałaś czasem dzisiaj mojej sowy?

Valefor

Twojej sowy <zamyśla się> nie... na pewno nie.
Puszek Cię nie lubi? <patrzy na psa podejrzliwie>

żółtooki

No wszystko na to wskazuje <Także spogląda na psa> Wysłałem wczoraj sowę z listem który udało mi sie napisać <Wzdycha z ulga na wspomnienie tamtego momentu> I.. nic

Valefor

Nie martw się... pewnie odpisze. <wstaje> Przepraszam, ale muszę iść... (szkoła bierze górą) Do jutra... <wychodzi>

żółtooki

Nie boje sie, że nie odpisze boje się... o cos innego <Wstaje> Ja także już pójdę. Na razie<Chwyta Testralice obiema rękami za szyje i tarmosi, co sprawia ze zwierz mruczy z lubością zadowolony ze w końcu to on jest najważniejszy. Bok w bok z Testralica, idąc w ślad za Valefor, opuszcza las>

Valefor

<wchodzi do lasu i idzie na polankę lekko się uśmiechając. Gdy już do niej dochodzi widzi dwa zwierzątka, przyśpiesza kroku i szybko do nich podchodzi. Jednorożec widząc ją zaczyna domagać się zabawy> Cześć... <głaska go>

Ichigo Kurosaki

<wchodzi, idzie na skraj polanki, zauważa, że Cerber leży a obok niego Jednorożec bawi się z dziewczyną, podszedł bliżej> Hej <pocałował dziewczynę w policzek, pogłaskał Cerbera i jednorożca>

Valefor

Cześć. <spogląda na Ichigo, jednak dalej bawi się z jednorożcem>

Ichigo Kurosaki

<przytula się do ramienia dziewczyny> stęskniłem się Wink