Zakazany las
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 81, 82, 83 Następny

żółtooki

<Podchodzi bliżej i siada na suchym mchu> Dziękuję. Jak samopoczucie?
------------------------------------------
<Po dłuższej chwili niezręcznej ciszy> Czyli jednak przeszkadzam.. Było tak od razu, cóż. Przepraszam <Wstaje i kłania się lekko> Już mnie tu nie ma. Dobranoc <Odchodzi szybkim krokiem>

Pieczarka

<przychodzi. siada na trawie i uśmiecha sie. Nie wzosi się w marzenia. Nie ma nawet takiego zamiaru. Jest bowiem bardzo zdenerwowana. Na siebie... chyba...
Pomimo jej zdenerwowania ma nadal promienny, szczery uśmiech. To jest jedyna rzecz jaka jej została z dzieciństwa. Reszta się zmieniła.
Wyrywa trawkę i... (nie, ona nie ma nałogów) owija ją wokół palca... Owija... owija... owija... I nawet sama nie zauważyła, jak jej wzburzenie zniknęło w świecie marzeń...>

żółtooki

<Zawraca. Podbiega, chwyta ja pod ramie i szepcze> Uciekaj, póki nie widzą. Nie wolno tu być uczniom! Może być niedobrze... <Patrzy przekonywującym wzrokiem>

Pieczarka

<otwiera oczy. spogląda wystraszona na zółtookiego i wstaje pospiesznie. > Dziękuję za ostrzeżenie :* <podaje mu rękę na pożegnanie i pospiesznie odchodzi. Macha na pożegnanie. uśmiecha się i znika za krzakami.>

żółtooki

<Mruży oczy i powoli, cichutko odchodzi za nią>

Hedwiga1918

Ehh... troszke przyspałam... no dobrze... a u ciebie?

żółtooki

*Juz mnie tu niema*

Valefor

<wchodzi, podchodzi do Hedwigi> Długo już tu jesteś <ściąga kaptur i siada koło dziewczyny>

Hedwiga1918

Valefor

<podąża wzrokiem za Hedwigą, zarzuca z powrotem kaptur i podchodzi do głazu>

Ichigo Kurosaki

<włazi> hejah XD

Hedwiga1918

<odwraca się, spostrzega Valefor> eee... cześć Valefor... <próbuje ociągnąć dziewczyne od wnętrza głazu>

Valefor

Co ty tam robisz <próbuje zajrzeć do "wnętrza">

Hedwiga1918

<delikatnie odwraca głowę> eee... nic takiego... nic ważnego...

Ichigo Kurosaki

a mnie nie widzą