Zakazany las
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 54, 55, 56 ... 81, 82, 83 Następny

żółtooki

<Spogląda na Ooo> Ja już słyszę< Rusza powoli>

ooo.

<patrzy się na Sheelala>
heh jednak zauważył XD
krzyczy na mnie Very Happy

żółtooki

ooo.

<idzie za Sheelalem chichotając>
no nie,chyba zaraz się popłacze ze śmiechu XD
<śmieje się i nadal idzie>

gerard

żółtooki

<Odwraca się momentalnie i chwyta psora za rękę która właśnie złapał Ooo i ściska, nie zwracając zbyt wielkiej uwagi na to, że ma ostre pazury> Nie rzucił zaklęcia. Proszę go puścić.

ooo.

<wyrywa się prof.Gerardowi>
Ja nie rzucałem zaklęcia Very Happy

ale dobry pomysł !
<wyciaga różdzke>
Avis !
<małe ptaszki dziobią Gerarda>
Dzieki Sheelal !
uciekamy !
<biegnie czekając na Sheelala>

Valefor

<drapie Puszka za uchem> No co smutno ci tu prawda??

żółtooki

ooo.

<Biegnie z Sheelalem>
<patrzy do tyłu i widzi ptaszki dziobiące prof.Gerarda>
Hehe Very Happy

żółtooki

<Wyprzedza go minimalnie> Wydaje mi się, że nie jesteśmy sami w lesie. I nie mowię tutaj bynajmniej o Gredim

Valefor

gerard

ucieka od ptaszków i zatrzymuje Sheelal i mówi ze jak jestrze raz tak zrobi to porzaluje a z tobą ooo pogadam jutro wychodzi z lasu iidzie spac do pokoju

ooo.

<patrzy na Gerarda>
Zostaw Sheelala ! Evil or Very Mad

Expeliarmus !
<prof.Gerard odlatuje do tyłu>

gerard

zuczam na ooo zaklencie ze zyga slimakami