Gospoda Pod Świńskim Łbem
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17 Następny

Hermiona Granger

Miałam taką nadzieję że to zaproponujesz. A gdzie?

żółtooki

Hmm.. Może do lasu.. Pokaże Ci moją Testralice, o ile rzecz jasna możesz ją zobaczyć... Możesz? <Wstaje i czeka na nią>

Hermiona Granger

Mogę... Ale nie jestem pewna czy mogę wchodzic do Lasu...

żółtooki

Ze mną możesz. Jestem tu na etacie. Ale zmuszał nie będę.

Hermiona Granger

Nie no ja bardzo chętnie!

żółtooki

No to chodź <Kładzie jej rękę na ramieniu i wychodzą razem z knajpy>

Hermiona Granger

<idzie za żółtookim

Niezłomny

Shilla

<wchodzi, ciągnąć za sobą Szczęście>

żółtooki

<Włazi za Shillą, od razu kieruje się ku ladzie, i zamawia jakieś żarcie, które przynosi jej do stolika> Proszę, i smacznego. <Siada> A teraz powiedz o Twoich złych przeczuciach

Shilla

Nie, kochanie, nie będę psuła nastroju <daje mu kawałek tego co przyniósł do paszczy, sama je trochę>

Niezłomny

żółtooki

No ale ja się martwię... <Patrzy jej w oczy. Poczym rozgląda sie, nie czuje sie pewnie>

Shilla

<poprawia włosy, je> a tak właściwie, to jak Ty planujesz naszą przyszłość?

żółtooki

<Zaczyna się kiwać na krześle, przewraca oczami> Żebyś była moją żoną, nie? <Uśmiecha się>