Pub pod Trzema Miotłami
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 93, 94, 95 ... 107, 108, 109 Następny

Niezłomny · Wysłany: Czw 18:03, 01 Mar 2007 Temat postu:

<Przytakuje. Wiem, że potrzebuje.
Ujrzawszy jej uśmiech łatwiej mu uwierzyć, że to co mówi jest szczere. Piękny wynalazek z tego uśmiechu.>
A co tam nowego słychać w gwiazdach? <Pyta głosem łagodnym i niezwykle melodyjnym.>

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Czw 18:08, 01 Mar 2007 Temat postu:

Valefor · Wysłany: Czw 18:09, 01 Mar 2007 Temat postu:

Mówiąc w prost... od tamtej pory jakoś nie było okazji na wpatrywanie się w gwiazdy. <niepewnie zerka na zaplecze>

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Czw 18:13, 01 Mar 2007 Temat postu:

Niezłomny · Wysłany: Czw 18:13, 01 Mar 2007 Temat postu:

<Także zerka na zaplecze, a prawdę mówiąc nie zerka lecz otwarcie spogląda w tamta stronę.
Nastawia uszu, jedno ucho ma uzbrojone w trzy srebrne kolczyki. Śledzi wzrokiem kufel, aż ginie mu z pola widzenia.
Hmm... cos się zapowiada. Niedobrego... >
Ah.. rozumiem <Odpowiada jej patrząc w tamta stronę. Dopiero po chwili przenosi na nią wzrok>

Valefor · Wysłany: Czw 18:16, 01 Mar 2007 Temat postu:

<Patrzy na Ichigo> Cześć. <w głowie przewija się tysiąc myśli... przymyka na chwilę oczy by je wszystkie opanować> Chcecie coś do picia?

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Czw 18:18, 01 Mar 2007 Temat postu:

nie, nie jestem spragniony <uśmiechnął się>

Niezłomny · Wysłany: Czw 18:19, 01 Mar 2007 Temat postu:

<Jest dość zaskoczony wyglądem Ichigo. Wita go sninieniem głowy.
Zastanawia się co tam zaszło. Pewnie się nie dowie, może to i lepiej>
Nie, ja dziękuję.
<Stwierdza, że lepiej będzie, jeśli teraz ograniczy odzywanie się do minimum. Zabiera przedramiona ukryte w długich rękawach szaty ze stołu>

Valefor · Wysłany: Czw 18:21, 01 Mar 2007 Temat postu:

Nie to nie. <wstaje i idzie w kierunku baru, bierze szklankę z wodą, po czym z powrotem siada przy stoliku>

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Czw 18:23, 01 Mar 2007 Temat postu:

ja... ja chyba pójdę się przejść, dawno nie odwiedzałem Puszka... <wstaje z krzesła, lecz po chwili łapie się oparcia w celu utrzymania równowagi>

Valefor · Wysłany: Czw 18:25, 01 Mar 2007 Temat postu:

Ichigo! <podtrzymuje chłopaka> Co Ci jest?

Niezłomny · Wysłany: Czw 18:27, 01 Mar 2007 Temat postu:

Ja na Twoim miejscu przeszedł bym się do skrzydła szpitalnego. Wydaje mi się, że ten spacer wyjdzie Ci bardziej na zdrowie< Spogląda na niego badawczo. Spodziewa się rozmaitej reakcji, w końcu nie jest typem najłatwiej wyrażającym myśli. Ale słowa zostały już wypowiedziane>

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Czw 18:28, 01 Mar 2007 Temat postu:

nie nic <uspokaja dziewczynę> po prostu... mam ostatnio kilka złych dni... no na razie <rusza wolnym krokiem w stronę wyjścia>

Valefor · Wysłany: Czw 18:32, 01 Mar 2007 Temat postu:

No jasne nic! Jak zawsze nic się nie dzieje, a później wszystko się wali, co? Zresztą... i tak nic nie przemówi Ci do rozumu! Zawsze tylko swoje... <siada z powrotem na krześle>

Niezłomny · Wysłany: Czw 18:32, 01 Mar 2007 Temat postu:

<Patrzy na Valefor. Lepiej będzie, jeśli Ona nie pozwoli mu iść do lasu>
Ja się zajmę tym psem, Ty lepiej zostań <Mówi za nim, zastanawiając się czy w ogóle Ichigo go słyszy>