Zakazany las
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 81, 82, 83 Następny

Valefor

Nie lepiej iść do skrzydła po jakieś lekarstwo, albo użyć zaklęcia?? <patrzy na żółtookiego> Reszta też tak wygląda?

żółtooki

<Układa się na trawie tak, by nie przeciążać barku, a jednocześnie widzieć rozmówczynię> „Tak” to znaczy jak?

Valefor

Tak czyli, cała poraniona Wink

Mi się zdaje, że w tym lesie to tylko akromantule, żyją i ciągle wszystkich atakują.

Hedwiga1918

<zakłada swój płaszczyk, wchodzi do lasu, nagle na potyka się na pustą butelke> O kurcze co się tu stało? <rozgląda się> O cześć wam xD

Valefor

Ups... butelki. <macha różdżką a wszystkie puste butelki znikają, patrzy na półpełną ognistą trzymaną w ręku i chowa ją za plecami> Co się stało?? E... nic Very Happy

żółtooki

<Spogląda na ranę> Nie, to nic poważnego, mam tylko trochę siniaków, wyliżę się. Dziękuję za troskę. A w lesie są tez inne zwierzęta, widziałem już 3 razy testrala. [Myśli patrząc na nią przyjaźnie: Lekko przyjęła moja zmianę wyglądu, bardzo miłe z jej strony...]

Hedwiga1918

heh ^^ chyba wczoraj imprezke sobie zrobiliście xD <siada obok Valefor> Spokojnie od czasu do czasu możecie sobie wypić xD

Valefor

Uf... <wyciąga z powrotem butelkę> Od czasu do czasu... wypić skrzynkę ognistej... nie szkodzi to dobrze Wink

Żółtooki tak z ciekawości sam rysowałeś "siebie"(wiem, że dziwnie to brzmi XD)

żółtooki

(Odp „z ciekawości” –tak, sam) <Spostrzegłszy na Panią Dyrektor, siada i wita ją skinieniem głowy>

Hedwiga1918

<patrzy przez Valefor> yyy... a masz może przez przypadek jeszcze jedną butelke ognistej ? xD

Valefor

Zaraz się zobaczy Smile

<podchodzi do skrzynki i chwilę w niej grzebie, wciąga dwie całe butelki> Tyle się uchowało jeszcze ?? <podaje jedną butelkę Hedwidze> Zółtooki chcesz też??

żółtooki

<Mrużąc lekko jasnożółte oczy w trudnym do zinterpretowania wyrazie obserwuje panią Dyrektor>

Hedwiga1918

<pije> Wielkie dzieki xD

Valefor

<patrzy zdziwiona na żółtookiego> To chcesz tą ognistą?? Czy po wczorajszym dość <lekko się uśmiecha>

żółtooki

Nie nie nie! <Wyciąga rękę i macha nią jakby rozganiał dym> Nie, podziękuje.