Wieża astronomiczna
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny

Hermiona Granger

nie, nie rozumie...

Valefor

Nie jako rozumie czy nie jako nie rozumie?

Hermiona Granger

jako że rozumie.

Valefor

No dobrze. Na dzisiaj chyba będzie koniec lekcji. Postaraj się nauczyć tych regułek, ale nie na pamięć słowo w słowo.

Hermiona Granger

ale tak najłatwiej... <pakuje się> Dowidzenia! <wybiega z wieży>

Valefor

Dowidzenia <wychodzi>
-----------
<wchodzi, siada na kamiennej podłodze i wpatruje się w gwiazdy>

Hermiona Granger

<wchodzi niepostrzeżenie> Lubi pani to, prawda?

żółtooki

<Wchodzi cicho. Rozgląda się, gdyż jest tu pierwszy raz. Po chwili ogniskuje spojrzenie na Valefor> Cześć masz chwilę?

Hermiona Granger

Ok. przepraszam nie bedę przeszkadzac. <wychodzi>

Valefor

Cześć wam.
Tak Hermiono lubię.
Jasne mam, aż nadto wolnego czasu Sheelal...

żółtooki

<Wchodzi, próbując w wejściu złapać wychodząca Hermionę. Stoi chwile i patrzy za nią, jakby zastanawiał się czy wróci, poczym podchodzi do Valefor> Cieszę się zatem. Jak samopoczucie?

Valefor

Może trochę lepiej... <spogląda na Sheelala>

żółtooki

<Uśmiecha się delikatnie i spogląda na jej palec – na którym znajduje się pierścień> Gratuluję <Podnosi na nią wzrok i uśmiecha się szczerze>

Valefor

Dziękuję.... mam nadzieję, że nie żywisz do mnie żadnej urazy... <patrzy na Sheelala>

Hermiona Granger

< jednak wychodzi

>