Kwatera Sheelal'a
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 ... 52, 53, 54 Następny

Shilla

<bierze ostatnio ciacho, śmieje się> ja? no co ty... <łamie ciacho na pół> no, otwórz buźkę, nakarmimy biedactwo <śmieje się, czeka na jego reakcję>

żółtooki

<Mruży oczy i otwiera paszcze pełną ostrych zębów drapieżnika>

Shilla

tylko mi ręki nie ugryź... <wpycha mu gwałtownie ciacho i nabija się z niego> no, szmasznego szycze <śmieje się głośno, je swoją połówkę>

żółtooki

<Ciastko połyka prawie w całości, poczym kładzie jej łeb na kolanach> Dobre było.

Shilla

<gwałtownie wstaje> chodź, spać pójdziemy <śmieje się, ściąga fraki i przykrywa kołdra, przymyka ślepka>

żółtooki

Shilla

<powoli otwiera oczka, widzi przed sobą śpiącą twarz Sheelala. Powoli przysuwa się do jego twarzy, patrzy na niego, całuje delikatnie> kochanie, obudź się, ja się obudziłam <przytula sie do niego>

żółtooki

Shilla

<bierze jego dużą twarz w swoje małe dłonie i zaczyna całować mocniej> no, już śpiochu <uśmiecha się przy tym, jest jej dorze> mogłabym z tobą tak jak najdłużej <całuje go dalej>

żółtooki

Shilla

<poddaje się tej sytuacji> no, budzisz się <nie przestaje go całować> kochanie moje, a powiedz ty mi: jak długo będziesz mnie kochał? <zaczyna zadawać typowe dla kobiet pytania, na które faceci najzwyczajniej w świecie narzekają>

żółtooki

<Siada na łóżku i spogląda na nią> Kocham Cie, kochanie moje, kocham Cie, a kochanie moje jest jak... <Obejmuje Ją> polana, w leśnym gąszczu schowana <Mruczy> Obudziłem się!

Shilla

głuptas, ten sam niepoprawny głuptas... <smieje się, zarzuca ręce na jego szyje> jestem...hm...nienasycona <śmieje się, patrzy mu w oczy> i co teraz? <przybliża się, patrzy mu w jego cudne,żółte oczyska i czeka>

żółtooki

<Chwyta ja dłońmi pod pachy i łaskocze natrętnie, aż się przewraca na kołdrę> Obiecałem Tobie wytworną kolację <Wodzi swoimi wargami po jej wargach nie przestając mruczeć>

Shilla

<też zaczyna mruczeć> ale wiesz co... bo ja tak trochę , a nawet bardzo <odsuwa się> butów nie mam <śmieje się> kasę musisz znowu na swoją dziewczynę wydać <myśli> ale dziewczyna ładnie podziękuje <uśmiecha się> dobrze mi z tobą <wzdycha>