Zakazany las
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 81, 82, 83 Następny

Valefor

Ja was ratować nie będę.
Ichigo, a ciebie przed Hedwigą nie będę tłumaczyć jakby co Razz

ooo.

Uratowany przez Valefor ^^
<wchodzi do zakazanego lasu>
<wyciąga różdżkę>
tak,na wszelki wypadek Very Happy

żółtooki

Spogląda na prod. Kurosaki> O bogowie... Najpierw popijawa, a teraz mordobicie... Potem rzyganie i skrzydło szpitalne <Wypija łyk>

Ichigo Kurosaki

spoko <dopija resztę i rzuca butelkę za siebie, która jakimś cudem wpada do skrzynki> tylko sie przygotuje <wyciąga dwie różdżki> no jestem gotów :]

Valefor

Wiesz żółtooki do takich rzeczy trzeba się przyzwyczaić Wink

albo po prostu ignorować Razz

Ichigo Kurosaki

Gdzie Slay <rozgląda się nieprzytomnie, po czym mdleje>

Valefor

A to kretyn... Ichigo wstawaj! Nie rób przedstawienia Razz

żółtooki

<Patrzy na Valefor> Ja tu przyszedłem się na smutno upić, a te mnie będą rozweselać! Widział kto taka życzliwość? He he, wdzięczny im jestem!

ooo.

kurde nic nie widać!

Lumos !
<zapala się światło na końcu różdżki>
<czuje coś>
<wącha>
Ognista ! Very Happy

czyli chleją xD
<dochodzi do reszty>
hej wam liczby...znaczy...ludzie ^^
<patrzy na psora Ichigo>
o, jeden upity Razz

Valefor

<powoli wstaje i chwiejnym krokiem podchodzi do Ichigo, potrząsa nim> Wstawaj!
Żółtooki ja się jeszcze nigdy nie upiłam w smutku Wink

ooo.

<mówi do psora Ichigo>
wstaje psor ?? bo jak nie to wleje panu do buzi Ognistą Razz

Valefor

Widocznie miał dość. <opiera się o nieprzytomnego i sięga po ognistą>

żółtooki

<Wstaje i od razu ją podtrzymuje, żeby się na niego nie przewróciła> A ja tak... <Spogląda na psora> O! Człowiek za burtą!

Ichigo Kurosaki

Val, szy byłapyś na tyle upszejma i se mnie serzła <mówi nieprzytomnym głosem>

Valefor

Ee... coś mówiłeś?? <patrzy na Ichigo, siedząc na nim>