Autor |
Wiadomość |
Niezłomny
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Śro 20:01, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
<Oddycha głębiej. Puszcza jej dłoń.
Jak dobrze, że to już się skończyło...>
Tak, nie zgodził bym się...
<Jego myśli wracają na chwile do tamtego miejsca. To prawda... nie poszedł by sam do skrzydła szpitalnego. Ona musiała podjąć decyzje za niego.>
Uratowałaś moje marne życie
<Spogląda jej w oczy. Już powoli traci wygląd normalnej osoby, wraca mu jego kamienny wyraz twarzy. Niemniej widać jeszcze przebłyski normalności>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Hermiona Granger
Uczeń
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Hogwart'u
|
Wysłany: Śro 20:03, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
<Uśmiecha sie>
Teraz musze poleżec tu z 2 dni
//sorka nie mogę juz pisac //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niezłomny
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Śro 20:08, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
//Rozumiem. Będę czekał z niecierpliwością na Twój powrót//
Będziesz miała trochę czasu, by wymyślić, jak mam Ci się odwdzięczyć.
<Wstaje. Czuje się dziwnie... dziwnie normalny. Patrzy na nią ze spokojem, wdzięcznością, ulga i jeszcze tysiącem innych dobrych uczuć...
Nie spodziewał się, że spotka jeszcze na swojej drodze osobę, która ofiaruje mu tyle dobrego.
Jemu, który przecież nie zasługuje na nic, prócz potępienia. Staje w nogach łóżka i czeka na znak, który upoważni go do wyjścia>
*
<Widzi, że Hermiona jest zmęczona i prawdopodobnie zasnęła, bo się nie odzywa.
Więc sam się upoważnia i wychodzi>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Śro 21:16, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
<wchodzi, widzi Sheela. Szybkim krokiem podchodzi do niego, głaszcze go po głowie> hej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
żółtooki
Służba porządkowa
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:19, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
<Jęczy coś przez sen, otwiera mu się oko i widzi Shille. Uśmiecha się smutno.
Rozsadza mu łeb. Za dużo wypił. Poza tym boli go całe ciało. Pamięta, że się bił.>
Cze... Chyba mam kilka połamanych kości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Śro 21:20, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego? Sheel... <przysuwa sobie krzesło i siada przy nim>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
żółtooki
Służba porządkowa
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:22, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bo... <Ściska w ręku kawałek poduszki. Drży.> Ronderu nie żyje,.. a on.. on jest.. był... jej mężem. Ona była z nim w ciąży...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Śro 21:23, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
że co? <czuje nagłe ukłucie w sercu, że Niezłomny miał inną kobietę, bo gdzieś tam wewnątrz czuła do niego sympatię> przykro mi Sheel, bardzo <ucina> przykro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
żółtooki
Służba porządkowa
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:26, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przykro... Ja chciałem go zabić... Ale skończyło się jak zwykle <Jęczy z bólu> Przeciąłem mu tętnice.. Może się łajdak wykrwawi...
Moja siostra.. <Zamyka oczy i zaciska powieki>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Śro 21:30, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wykrwawi... <przełyka ślinę> Hermiona go uzdrowiła... ale ja bym nie chciała, żeby się wykrwawił <patrzy na Sheela>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
żółtooki
Służba porządkowa
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:33, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No co Ty... na co Ci on.. No na co? Żeby Ci dywan wytrzepał? <Kaszle> Ale on mi przypierdzielił w brzuch, Shilla...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Śro 21:34, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kochanie...<głaszcze go> będzie dobrze, zobaczysz, będzie dobrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
żółtooki
Służba porządkowa
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:42, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Będzie dobrze? Moja siostra nie żyje, a Niezłomny to mój szwagier... Poza tym Ona chce, żebym sie z nim pogodził. rzuciła na siebie klątwę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shilla
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputera
|
Wysłany: Śro 21:47, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To trzeba będzie sie pogodzi, masz we mnie wsparcie <przytula go najdelikatniej jak może>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
żółtooki
Służba porządkowa
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:48, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
<Stara się nie jęknąć> Taa.. będę miał ku temu mnóstwo okazji, jak będzie przychodził do nas trzepać dywany... Bo ja to długo chyba będę z tego wychodził...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|