Skrzydło szpitalne
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 41, 42, 43 Następny

żółtooki · Wysłany: Czw 20:28, 01 Mar 2007 Temat postu:

Powiedz cos, oprócz tego, że Ci przykro <Patrzy na Nia błagalnie>

Shilla · Wysłany: Czw 20:30, 01 Mar 2007 Temat postu:

żółtooki · Wysłany: Czw 20:31, 01 Mar 2007 Temat postu:

Shilla... <Odwraca się na bok z jękiem. Czuje, ze zaraz albo zemdleje, albo wybuchnie>

Shilla · Wysłany: Czw 20:33, 01 Mar 2007 Temat postu:

<wydaje tylko ciche> nie mogę...dlacz...<i zaczyna ryczeć, nie głośno, ale tak smutno i tak tęsknie...>

żółtooki · Wysłany: Czw 20:37, 01 Mar 2007 Temat postu:

Shilla... <Ignorując potężny ból w klatce piersiowej siada na łóżku> Shilla, nie dokładaj mi! Przestań ryczeć <chwyta ją za ramie> Shilla, weź! Weź mi w pysk daj, czy coś!

Shilla · Wysłany: Czw 20:39, 01 Mar 2007 Temat postu:

<delikatnie, jak tylko może, wtula się w najbliższą jej osobę, jak potrzebująca wsparcia mała dziewczynka do ojca; znowu kiwa głową na nie i płacze>

żółtooki · Wysłany: Czw 20:41, 01 Mar 2007 Temat postu:

Shilla · Wysłany: Czw 20:46, 01 Mar 2007 Temat postu:

<po chwili otrząsa się> damy radę, ale Ty musisz wspierać mnie, jak tylko się da, a ja Ciebie z całych sił <płacze dalej w jego ramię>

żółtooki · Wysłany: Czw 20:48, 01 Mar 2007 Temat postu:

Przecież ja Ciebie wspieram! Staram się przynajmniej <Wydaje z siebie dziwny odgłos, cos jak ranne zwierze>

Shilla · Wysłany: Czw 20:51, 01 Mar 2007 Temat postu:

Połóż się... <odchyla się, żeby mógł się wygodnie położyć> Pomóc Ci? <ciągle ma czerwoną twarz>

żółtooki · Wysłany: Czw 20:53, 01 Mar 2007 Temat postu:

Ta.. <opada powoli na poduszkę i sapie. W pewnym momencie nagle traci przytomność>

Shilla · Wysłany: Czw 21:09, 01 Mar 2007 Temat postu:

Sheel... <pozwala mu pospać. Wstaje i wychodzi, zostawiając krzesło przy nim>

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Pią 9:20, 02 Mar 2007 Temat postu:

<obudził się, wstał szybko i wyszedł>

Shilla · Wysłany: Pią 19:46, 02 Mar 2007 Temat postu:

<wchodzi, trochę widać niewyspana, zadręczona, siada na krześle, które zostawiła wczoraj>

żółtooki · Wysłany: Pią 19:49, 02 Mar 2007 Temat postu: