Forum Hogwart- Magiczna Szkoła Strona Główna

 Stadion Quidditcha
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Niezłomny




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Nie 0:39, 25 Lut 2007    Temat postu:

Wiem...
<Nadal utrzymuje swoją pozycje. Może jedynie minimalnie cofa się do tyłu. Czuje, że robi mu się goraco.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ichigo Kurosaki
Nauczyciel



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Soul Society

PostWysłany: Nie 0:40, 25 Lut 2007    Temat postu:

<cała sytuacja go rozbawiła> podobnie zachowywał się Sheelal kiedy obawiał się że go zaatakuje <wyciągnął różdżkę i podał dla towarzysza> może to pozwoli ci czuć się bezpieczniej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Nie 0:44, 25 Lut 2007    Temat postu:

<Owa demonstracja przekonuje go na tyle, by stanął swobodnie. Ogląda różdżkę dobra chwile, ale nie bierze jej do ręki.>
Każda istota tak się zachowuje, kiedy obawia się, że zostanie zaatakowana.
<Świdruje teraz Ichigo spojrzeniem. Wywarł na nim pozytywne wrażenie.>
Nie odpowiedziałeś mi, jak się miewa cerber, to znaczy Puszek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ichigo Kurosaki
Nauczyciel



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Soul Society

PostWysłany: Nie 0:48, 25 Lut 2007    Temat postu:

jak już wspominałem całkiem nieźle, ma towarzystwo jednorożca mojej... <zawiesił głos> ostatnio mnie nie było, więc sam musiał sobie radzić, ale to dzielne zwierze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Nie 0:51, 25 Lut 2007    Temat postu:

<Przez chwilę zastanawia się, dlaczego zawiesił głos na tak lekkim do wypowiedzenia słowie.
Nie mogąc znaleźć odpowiedzi skupia uwagę na innej rzeczy.
Gdzieś słyszał nazwisko „Kurosaki”.
Zastanawia się, czy wypada mu zapytać.
W każdym razie lepsze to niż rozmowa o Sheelalu>
Czy Twoja matka nie miała przypadkiem na imię Masaki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ichigo Kurosaki
Nauczyciel



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Soul Society

PostWysłany: Nie 0:53, 25 Lut 2007    Temat postu:

<pokiwał przecząco głową> ojciec był po części japończykiem, matka angielka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Nie 0:57, 25 Lut 2007    Temat postu:

Zatem pomyliłem się.
<Spogląda na niego zmrużonymi, zielonymi oczami.
Bierze głęboki oddech, krzyżuje przedramiona na piersi i przez chwile pozwala myślom swobodnie krążyć.
Nie ma żadnego pomysłu na odezwanie się.
Ciekawe, czy Ichigo jest pod tym względem tak wyrozumiały, jak Hermiona>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ichigo Kurosaki
Nauczyciel



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Soul Society

PostWysłany: Nie 1:00, 25 Lut 2007    Temat postu:

Ech cóż niestety muszę już iść. Do zobaczenia <ukłonił się i wyszedł>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Pon 15:04, 26 Lut 2007    Temat postu:

<Okazuje się, ze nie jest.
Czeka, aż mężczyzna znajdzie się w odpowiedniej odległości, poczym rusza za nim.
Nie chodzi mu o śledzenie Ichigo. Chce jedynie opuścić boisko. Odchodząc rzuca jeszcze spojrzenie na pozostawionego kafla.
Jednak w głębi serca chciałby w to zagrać.
Choć wie, że nie zagra.
Idzie szybkim krokiem aż ku wyjściu>
***
<Wychodzi na boisko wolnym wręcz rozleniwionym krokiem. Zdaje się być albo całkowicie wypoczęty i szczęśliwy albo tez zmęczony.
Sprzeczność bierze się z tego, iż oba te stany charakteryzuje spowolnienie ruchów. Zmęczeni- z braku sił, a wypoczęci z powodu braku celu-w końcu dzień się dopiero rozpoczął.
Odnajduje pozostawionego na boisku kafla. Pochyla się nad nim, i niepewnie dotyka.
Próbuje go podnieść, ale nie chce używać pazurów, by nie zostawić znaków na piłce, a nie używając pazurów nie jest w stanie podnieść piłki jedną ręką. Pomaga więc sobie pozostałościami prawej.
Prostuje się i ogląda piłkę, po której gładkiej powierzchni igrają teraz promienie słońca.>
*
<Zajmuje mu to kilka chwil.
Odkłada piłkę tam, skąd ją wziął i opuszcza boisko z mieszanymi uczuciami>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
żółtooki
Służba porządkowa



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:13, 26 Mar 2007    Temat postu:

<Wchodzi na stadion i oparłszy się plecami i słupek bramki czeka na Niezłomnego>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Pon 9:16, 26 Mar 2007    Temat postu:

<Wchodzi, a za nim pies.
Poleca zwierzęciu zostać przy wejściu. Pies siada i patrzy, jak jego „pan” zbliża się do postaci opartej o słupek.>
Witaj Sheelal. Chciałeś się ze mną widzieć, więc jestem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
żółtooki
Służba porządkowa



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:16, 26 Mar 2007    Temat postu:

Nie chciałem. Ale musiałem, domyślasz się, o co chodzi, nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Pon 9:18, 26 Mar 2007    Temat postu:

<Spogląda na niego badawczo>
Nie, nie wiem i nie domyślam się
<Krzyżuje przedramiona na piersi.
Zaczyna się>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
żółtooki
Służba porządkowa



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:20, 26 Mar 2007    Temat postu:

<Prycha pogardliwym śmiechem>
Jesteś taki cwany, czy taki głupi?
<Podchodzi do niego, w jego oczach widać początki furii> Byłeś tam z nią na plaży. Upiłeś ją i wziąłeś, tak?!? Tak było?!?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niezłomny




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Pon 9:22, 26 Mar 2007    Temat postu:

<Kręci przecząco głową> Tak nie było, Sheelal. Rozmawialiśmy w knajpie, potem Ona zamówiła piwo na wynos, wyszliśmy. Jak dotarliśmy na plaże była już pijana, potem się jeszcze doprawiła. To nie ja ją spoiłem, i w dalszej części – nie zgwałciłem jeśli o to Ci chodzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Hogwart- Magiczna Szkoła Strona Główna -> Quidditch Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następny
Strona 17 z 21

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin