Sowiarnia
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20 Następny

Valefor · Wysłany: Sob 12:24, 03 Mar 2007 Temat postu:

Oki. <rusza w stronę wyjścia, przed drzwiami jednak się zatrzymuje> Ale gdzie?

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Sob 12:26, 03 Mar 2007 Temat postu:

Może czegoś się napić do trzech mioteł ? <mówi idąc za dziewczyną>

Valefor · Wysłany: Sob 12:29, 03 Mar 2007 Temat postu:

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Sob 12:31, 03 Mar 2007 Temat postu:

Pieczarka · Wysłany: Nie 13:09, 04 Mar 2007 Temat postu:

<przychodzi. podchodzi do jednej z sów i glaszcze ją. czuje jak jej ostre pazury wbijają się w jej rękę>

<po chwili kieruję się w stronę drzwi i opuszcza pomieszczenie>

Hermiona Granger · Wysłany: Czw 15:39, 29 Mar 2007 Temat postu:

<Przychodzi. Rozglada sie po pomieszczeniu w poszukiwaniu swej śnieżnobiałej sówki. Zaczyna ją wołac.> Kirke! <Nagle pojawia się sowa.> Jak tam twoje skrzydło? <Dziewczyna troskliwie ogląda skrzydło> Już lepiej...<Sówka tylko radośnie pochukuje.> Mam dla ciebie list. Zanieś ją do ciotki Marque, do Francji. Nie opuśc jej zanim nie da odpowiedzi. A teraz już lec. <Bierze sowę na ręce, podchodzi do okna, głaska ją i wypuszcza. Sama siada na parapecie i patrzy aż sowa zniknie za Zakazanym lasem.>

Niezłomny · Wysłany: Czw 15:44, 29 Mar 2007 Temat postu:

<Wchodzi do pomieszczenia. Sam nie wie, co kazało mu tu przyjść.
Co by jednak to nie było – było bardzo mądre.
Podchodzi wolno do Hermiony. Za nim podchodzi pies>
Witam. Jak się czujesz?

Hermiona Granger · Wysłany: Czw 15:48, 29 Mar 2007 Temat postu:

Jakoś tak inaczej.... <Sama nie wie jak się czuje... Nie zastanawiała się nad tym bo nie było to zbyt istotne> Czuję się tak wolno... <Spogląda na psa> Puszek... <Zaskakuje z parapetu. Podchodzi do psa kulejąc. Zaczyna go głaskac po dwuch głowach dwiema rękami, bo trzeciej nie ma> Ostatni raz gdy cię widziałam byłeś jeszcze psem psora Ichigo... <Zwraca się do Goftdritta> A jak ty się czujesz?

Niezłomny · Wysłany: Czw 15:53, 29 Mar 2007 Temat postu:

Ja... <Urywa na chwile >Dobrze <Odpowiada ciepło. Rany na twarzy sa już mało widoczne.>
Tak, był psem Kurosakiego, ale on nie był jego człowiekiem... Smutna historia, ale, po prostu zostawił przyjaciela. Właśnie wychodziłem z nim na spacer, może zechciałabyś nam towarzyszyć?
<Zastanawia się chwile nad jej słowami. Nad owym „czuciem wolności”.
Musiało coś się stać.
Ale Ona mu nic nigdy nie mówiła, więc nie ma sensu pytać...
Głaszcze psa po trzecim łbie, żeby było sprawiedliwie.>

Hermiona Granger · Wysłany: Czw 15:57, 29 Mar 2007 Temat postu:

Jesli mogę to chętnie pójdę. A gdzie? <Pies radośnie merda ogonem>

Niezłomny · Wysłany: Czw 16:00, 29 Mar 2007 Temat postu:

Oczywiście, że możesz, a miejsc jest wiele. Park, jezioro, ulica Główna w Hogsmeade, port na Majorce dużo możliwości. Ja preferuje park. <Spogląda przez okno i widzi jeszcze lecąca sowę.
Dobrze wie, że to Hermiona wysłała list>

Hermiona Granger · Wysłany: Czw 16:03, 29 Mar 2007 Temat postu:

Hm... Chyba Jezioro... Dłuuuuuuuugo tam nie byłam... <Patrzy na mało widoczną sowę.> Niemogę się doczekac kiedy wróci.... <mówi to raczej sama do siebie. Nagle mówi do Gofta> To co idziemy?

Niezłomny · Wysłany: Czw 16:07, 29 Mar 2007 Temat postu:

Chodźmy. <Także spogląda w tamta stronę.
Musi to być tym razem coś dobrego. Odwraca się i powoli rusza ku drzwiom. Zatrzymuje się przy nich by puścić dziewczynę przodem>

Hermiona Granger · Wysłany: Czw 16:09, 29 Mar 2007 Temat postu:

Niezłomny · Wysłany: Czw 16:16, 29 Mar 2007 Temat postu: