Kwatera Sheelal'a
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 52, 53, 54 Następny

żółtooki · Wysłany: Pią 21:01, 09 Mar 2007 Temat postu:

Eeee... Ok., drabina.. młotek, kij... <Rozgląda się> Tylko skąd ja Ci to wezmę? <Podaje jej miotłę> Proszę, drewniany kijek...

Shilla · Wysłany: Pią 21:03, 09 Mar 2007 Temat postu:

ehh... <zmiata ścianę, setki kurzu spadają na trójkę> po dwa razy: młotek, drabinka. Bo inaczej nie pójdzie!

żółtooki · Wysłany: Pią 21:05, 09 Mar 2007 Temat postu:

<Wybiega z pokoju w poszukiwaniu tych rzeczy. Wraca po chwili z młotkiem. Podaje go Shilli> Drabinki niema...

Shilla · Wysłany: Pią 21:07, 09 Mar 2007 Temat postu:

No to mnie podsadź na jakiś mebel... Nie, Sheel, leć po tę drabinę, proszę... na Zanki, będzie szybciej!

żółtooki · Wysłany: Pią 21:09, 09 Mar 2007 Temat postu:

<Robi wielkie oczy> Kiedy nie ma drabiny, nie ma.. To cud, że znalazłem młotek. Oni tu nie urywają takich rzecz, wszystko co robią, robią za pomocą różdżki. Oni by ta dziurę wykupi zaklęciem...
Nie ma drabiny. Mogę Cię wziąć na barana...

Shilla · Wysłany: Pią 21:12, 09 Mar 2007 Temat postu:

Ehh... daj mi wysoki mebel, mało warty... <dalej zmiata ścianę, kaszle>

żółtooki · Wysłany: Pią 21:13, 09 Mar 2007 Temat postu:

Ty chcesz to teraz robić? Tzn my we dwoje? <Odsuwa od przeciwległej ściany pusty regał na książki i przysuwa go we wskazane miejsce> Może być to?

Shilla · Wysłany: Pią 21:15, 09 Mar 2007 Temat postu:

Może... <za pomocą młotka rozwala regał tak, że ma drabinkę> no! <przymierza się, wali w ścianę. Jest mocna>

żółtooki · Wysłany: Pią 21:16, 09 Mar 2007 Temat postu:

<Patrzy na to, drapie się po głowie> Pomóc w czymś? <Zanki piszczy i skacze>

Shilla · Wysłany: Pią 21:20, 09 Mar 2007 Temat postu:

Ta... Zanki, podleć tu po mnie! <Zanki podlatuje, siada na jej grzbiet. Zlatuje.>właź <daje Sheelowi młotek>

żółtooki · Wysłany: Pią 21:22, 09 Mar 2007 Temat postu:

<Patrzy chwile zdziwiony, ale zaraz włazi tam, gdzie mu Shilla pokazała i trzymając młotek w ręku ogląda się na nią> I co teraz?<Zanki udaje pierdnięcie>

Shilla · Wysłany: Pią 21:23, 09 Mar 2007 Temat postu:

<głaszcze Zanki i się śmieje> kochana Zanki... W tym miejscu, nad którym trzymasz młotek. tak ze trzy cm pod sufitem uderz, mocno...z 20 stopni na skos.

żółtooki · Wysłany: Pią 21:25, 09 Mar 2007 Temat postu:

<Bierze potężny zamach i uderza. Kurz i odbity tynk uderza mu w twarz. Po uderzeniu czuje jeszcze chwile prąd w ramieniu. Kaszle> Dobrze?

Shilla · Wysłany: Pią 21:28, 09 Mar 2007 Temat postu:

Bardzo! Zanki, podlecimy? Mam pomysł <szepcze coś do Zanki, daje jej duuuużo jedzenia, potem podlatują z drugiej strony> trzy, czte-ry! <Zanki rozbija ścianę> teraz Ty, Sheel <uśmiecha się>

żółtooki · Wysłany: Pią 21:32, 09 Mar 2007 Temat postu:

He he, dobre <Tłucze młotkiem> Ale wiesz... Znam kogoś, kto ma więcej pałeru niż przy najmniej ja... I wydaje mi się, ze więcej niż nasza chudawa maskotka <Tłucze> Nie obraź się na mnie za to co powiem... Jeśli nie zechcesz, ja oczywiście rozumiem. Ale można by poprosić o pomoc Zygmunta...