Kwatera Sheelal'a
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 50, 51, 52, 53, 54 Następny

Shilla · Wysłany: Śro 21:23, 28 Mar 2007 Temat postu:

A pomyślałeś może, co ja bym zrobiła, jakby Cię zabił? Pomyślałeś? <nie odrywa się od niego. Może ostatni raz są razem?>

żółtooki · Wysłany: Śro 21:27, 28 Mar 2007 Temat postu:

Pomyślałem. I wyobraź sobie, nie wydawało mi się żeby to Ciebie skrzywdziło. Zapomniałabyś szybko. Szybko byś sobie znalazła zastępstwo. I Ty byś była szczęśliwa i On. On zwyciężył pojedynek. To tak, jakby mnie zabił. Gdybym nie był takim tchórzem, sam odebrałbym sobie życie

Shilla · Wysłany: Śro 21:29, 28 Mar 2007 Temat postu:

Jak Cię opatrywałam mówiłeś co innego <ściska go, po czym wstaje gwałtownie i zaczyna chodzić po pokoju, w końcu opada na podłogę i zaczyna płakać. Jak nigdy. Nawet gdy widziała tamtą śmierć tak nie płakała>

żółtooki · Wysłany: Śro 21:31, 28 Mar 2007 Temat postu:

Bo tamto mi wyszło z serca <Przygryza wargę>
[Głupi jestem... ]
Trzeba w końcu zacząć myśleć głową.

Shilla · Wysłany: Śro 21:34, 28 Mar 2007 Temat postu:

<nie odzywa się, po prostu ryczy> ale ja naprawdę wtedy...<ucina, nie może nic więcej powiedzieć. łkanie zatyka jej gardło> przepraszam <wraca do poprzedniej czynności>

żółtooki · Wysłany: Śro 21:36, 28 Mar 2007 Temat postu:

Co by nie było, to już było. Tak jak nasz pojedynek. Był, i ja przegrałem.

Shilla · Wysłany: Śro 21:38, 28 Mar 2007 Temat postu:

Ale ja nie kocham jego, tylko kocham Ciebie. I wcale go nie interesuję. Nie chcę. Czy Ty nie widzisz <urywa płaczem> że jestem tutaj? <płacze dalej>

żółtooki · Wysłany: Śro 21:41, 28 Mar 2007 Temat postu:

Nie wiedze, mam zamknięte oczy.... <Mówi słabym głosem> I nie wierze, ze go nie kochasz. Ciągle do niego chodzisz... On pozwala Tobie się dotykać i w ogóle...
Ja przegrałem. Wszystko przegrałem, łącznie z samym sobą. <Cichnie. Być może zasnął>

Shilla · Wysłany: Śro 21:42, 28 Mar 2007 Temat postu:

<podchodzi do niego, całuje go, kładzie się obok. Ciągle płacze> naprawdę Cię kocham <wtula się i zasypia we łzach>

żółtooki · Wysłany: Czw 20:44, 29 Mar 2007 Temat postu:

Shilla · Wysłany: Czw 20:50, 29 Mar 2007 Temat postu:

<otwiera oczy, chce go złapać za rękę, ale cofa dłoń.> Witaj...

żółtooki · Wysłany: Czw 20:52, 29 Mar 2007 Temat postu:

Cześć <Mówi bezbarwnym głosem. Jest strasznie głodny, i dobrze, bo dzięki temu nie myśli>

Shilla · Wysłany: Czw 20:56, 29 Mar 2007 Temat postu:

A... czy <przymyka oczy> to była nasza ostatnia noc? Tak?

żółtooki · Wysłany: Czw 20:58, 29 Mar 2007 Temat postu:

Shilla · Wysłany: Czw 20:59, 29 Mar 2007 Temat postu:

Odpowiedz <nie porusza się.Totalna pustka>