Wrzeszcząca Chata
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 16, 17, 18 Następny

Valefor · Wysłany: Sob 15:06, 03 Mar 2007 Temat postu:

Zobaczymy później.... <lekko się uśmiecha, dalej głaszcząc psa>

Niezłomny · Wysłany: Sob 15:07, 03 Mar 2007 Temat postu:

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Sob 15:10, 03 Mar 2007 Temat postu:

Goftdritt dobrze się czujesz ?

Niezłomny · Wysłany: Sob 15:11, 03 Mar 2007 Temat postu:

Jak najbardziej
<Nie zmienia pozycji>

Valefor · Wysłany: Sob 15:19, 03 Mar 2007 Temat postu:

<spogląda zmartwiona na Goftridtta, jednak nic nie mówi. Źle to zniesie....> No to co z Puszkiem? <zwraca się do Ichigo>

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Sob 15:20, 03 Mar 2007 Temat postu:

no to chyba zamieszka ze mną <pies zaszczekał kilka razy radośnie> a raczej z nami <dodał szeptem patrząc na dziewczynę>

Valefor · Wysłany: Sob 15:24, 03 Mar 2007 Temat postu:

No to idź z nim... <przestaje drapać psa>

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Sob 15:32, 03 Mar 2007 Temat postu:

a ty nie idziesz ? <spojrzał na nią pytająco>

Valefor · Wysłany: Sob 15:33, 03 Mar 2007 Temat postu:

Zaraz przyjdę. Nie martw się... <spogląda na Goftridtta>

Ichigo Kurosaki · Wysłany: Sob 15:34, 03 Mar 2007 Temat postu:

dobra <pocałował ją w policzek, po czym razem z Cerberem wyszedł>

Valefor · Wysłany: Sob 15:35, 03 Mar 2007 Temat postu:

<Podchodzi do Goftridtta i kuca przed nim, patrząc mu w oczy> Przywiązałeś się do Niego prawda?

Niezłomny · Wysłany: Sob 15:38, 03 Mar 2007 Temat postu:

<Spogląda jej w oczy. Wzrok ma spokojny>
Nie skąd.
<Spogląda na drzwi, za którymi znikneli.
Ichigo pięknie się z nim pożegnał i jeszcze piękniej podziękował.
No cóż, nie ważne.
Marszczy leciuteńko brwi>
Dobrze, że piesek wrócił do swojego pana

Valefor · Wysłany: Sob 15:41, 03 Mar 2007 Temat postu:

By nie wrócił gdyby nie Ty... <nadal patrzy na Goftridtta Nie wcale się nie przywiązałeś...> Dziękuje za to co zrobiłeś... <wstaje>

Niezłomny · Wysłany: Sob 15:43, 03 Mar 2007 Temat postu:

Nie ma sprawy
<Znowu odwraca wzrok.
Heh... przywiązałem się jednak do tego zwierzaka. Taki zwierzak to..
Myśli zostają w jednej chwili brutalnie odepchnięte.
Przejeżdża palcem po drewnie pianina>

Valefor · Wysłany: Sob 15:45, 03 Mar 2007 Temat postu:

<I dlatego nienawidzę rozstań> Na razie. <wstaje i wychodzi>